... to mój Tata!
Wiadomo nie od dziś :P
Wiem, że zbyt rzadko mu to mówię, ale wiem, że On wie, że tak właśnie jest :)
A teraz wiecie i Wy i możecie mi zazdrościć :P
* * *
Tata...
Jest moim absolutnym bohaterem!
Supermanem wszech czasów, pierwszą miłością i niedoszłym mężem, jak zapewne 90% ojców swoich córek :P
Wiele już razy pisałam tu o moim Tacie...
A dziś, na Dzień Ojca, mam takie wspomnienie:
Gdy byłam małą dziewczynką, jak każdy, miewałam chwile zwątpienia we własne możliwości czy umiejętności. Pewności siebie nie dodawał mi fakt, że odrobinkę różniłam się od pozostałych rówieśników, domowników i w zasadzie całego mojego otoczenia. Sprawa absolutnie błaha, jednak potrafiła czasem urosnąć do rangi dziecięcego dramatu, a jakże!
Mianowicie, od zawsze jestem leworęczna.
Lewus, śmaja, mańkut... Różne miewałam "przydomki".
Dziś się z tego śmieję, ale doskonale pamiętam dzień, kiedy płakałam z powodu tych przezwisk, kiedy złościłam się, że jest tak, a nie inaczej. Pamiętam to tak dobrze, bo wtedy Tata, widząc moje łzy, poprosił bym nalała mu wody z czajnika. Nie wiedziałam kompletnie o co mu chodzi, a przez chwilę pomyślałam nawet, że chce dołączyć do "loży szyderców", ale on najspokojniej w świecie powtórzył swą prośbę bez cienia ironii w głosie. Kiedy wzięłam w dłoń czajnik, podstawił pod niego szklankę i powiedział, bym wylała z niego całą wodę. Posłusznie wycisnęłam zeń ostatnią kroplę,a wtedy Tata powiedział: "Widzisz jak to dobrze, że jesteś leworęczna, ja nie dałbym rady wylać wody do końca....". Tylko tyle i aż tyle! Tata tak powiedział, więc to musi być prawda! To wystarczyło, bym uwierzyła, że jestem w tym (i nie tylko) naprawdę dobra i to dzięki mojej leworęczności!
Najlepszy Tata na Świecie!
Najlepszy Tata na Świecie!
Dziękuję Ci Tato!
Za wsparcie, za siłę, za wiarę w siebie, za ciepło,dobre słowo, za każdy uśmiech...
Dziękuję ze wszystkich sił i za wszystko!
I w tym pięknym, świątecznym dniu
życzę Ci wszystkiego co najlepsze, najpiękniejsze i najmilsze Twojemu sercu!
Rozbujać taką kluchę jak ja to trochę wyczyn, ale Tata da radę! Chociaż mina nietęga :P |
* * *
Tata...
A raczej tata taaaata tadaaaa daaataaa taata tata...
Pan Mąż :)
To niewątpliwie superbohater!
Superman, pierwsza miłość i przyszły kandydat na niedoszłego męża Pyzki...
Wiele już razy pisałam tu o Panu Mężu, rzadko jednak jako o Ojcu.
A dziś, z okazji jego dnia, tak ważnego, bo pierwszego w tej roli, chciałabym choć spróbować powiedzieć mu to, co powiedziałaby mu Pyzka, gdyby umiała już mówić ;P
Dziękuję za wszystkie całusy i przytulańce, którymi obsypujesz mnie od rana do nocy! PS. Uciekam specjalnie, by się z Tobą podroczyć, bo uwielbiam jak mnie ganiasz!
Dziękuję za wieżę z klocków, noszenie na barana i piskliwy głos, który udajesz dla Zosi.
Dziękuję za codziennie przeczytane książeczki, szczególnie w stylu "na Kargula". Lubię gdy to robisz, zawsze jest z Tobą taaak ciekawie!
Dziękuję, za kąpielowe szaleństwa, gumową kaczkę i nawet za wodę w oczach dziękuję, bo dzięki niej wyrosnę pewnie na świetnego pływaka!
Dziękuję za to, że nie słuchasz mamy, gdy mówi "Ona tak nie lubi", bo właśnie, że lubię! Lubię wszystkie nasze zabawy, a szczególnie te, które mamie wydają się niedorzeczne!
Dziękuję, za Twoją cierpliwość, gdy odmawiam wszelkiej współpracy. Gdyby nie Ty mama pewnie dawno by oszalała albo wyrzuciła kolację przez okno! I co bym wtedy jadła? Dziękuję zatem za kolację :)
Dziękuję za wszystkie pierwsze razy... Wspaniale jest odkrywać świat pod bezpiecznymi skrzydłami Taty :D
Dziękuję za to, że nauczyłeś mnie jak robi gąska i inne zwierzątka! Ta niezbędna wiedza z pewnością zaowocuje w przyszłości... PS. I za to poczucie humoru dziękuję! Wszystkim opadają szczęki, gdy pokazuję jak robi ślimak! Ciekawe, czy któreś inne dziecko tak potrafi?! :P
Zimny okład produkcji Taty :D |
Dziękuję za czas, który ze mną spędzasz, za uwagę, którą mi poświęcasz i za miłość, którą mi dajesz!
Jesteś Najlepszym Tatą na Świecie!
Przyjmij więc "taaaaaaaaatttttaaaaaa taaataaa ddaaattaaa tadaaaa tata tata taataa" jako moje najlepsze życzenia dla Ciebie w naszym pierwszym Dniu Ojca!
PS. Postaram się być dziś grzeczna i urocza, tak by mama ugotowała coś pysznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz