piątek, 28 listopada 2014

Przerywamy maraton bombkowy by nadać komunikat specjalny :) - Choinka No. 1

Oto ona!

Nowy mój wykon karczochowy, pierwsza jakże udana próba :)

A wszystko dzięki oczywiście moim wspaniałym klientkom !

W zeszłym roku moje bombeczki wzbudziły tu i ówdzie niemałe zainteresowanie. Tym sposobem w niektórych miejscach rynek na karczochowe bombeczki się wysycił...

Jednak, jak wiadomo, święta to okoliczność cykliczna (na całe szczęście, bo jak ja kocham, koooocham rybę po grecku, ciasto drożdżowe i pierogi.....koooocham :) )...

Tu konieczna jest dygresyjka o rybie po grecku! Mianowicie, oczywiście, najlepszą rybę po grecku robi Mama! :) Jako, iż cierpliwie znosi nasze wszelkie koncerty życzeń kulinarne przyspieszyła nieco czas tej potrawy i zaserwowała nam ową pyszność w ostatnią niedzielę :) Oczywiście, jak to obiadek u mamy nie obeszło się bez "słoików", dzięki którym mogłam delektować się tym świątecznym iście specjałem także w domku! Na pierogi pewnie tak łatwo nie da się namówić, ale dzięki tej rybce jakoś do świąt zrobiło się bliżej :)

No więc święta to okoliczność cykliczna, przy okazji której zachodzi jakże miła wymiana upominków rozlicznych.
Karczochowe wyroby świetnie się odnajdują w tej scenerii prezentowej, szczególnie gdy poszukujemy podarku niezobowiązującego, acz wskazującego naszą pamięć, sympatię, przyjaźń, wdzięczność etc.

Pośród zamówień bombkowych znalazło się więc i takie na "coś innego"...
Podumałam, popodglądałam tu i tam, trochę popróbowałam i tak oto powstała choinka wersja pierwsza :)
Cieszę się ogromnie, że tak się świetnie udała i spodobała zamawiającemu, bo tym sposobem mam zamówienia na kolejne :)
Wrzucam zatem prędko foteczki i zmykam do dalszego dziergania, którego efekty wkrótce jako kontynuacja maratonu oczywiście na blogu :)





czwartek, 27 listopada 2014

Gra w kolory :)

Tym razem również takie same, ale inne...

lubię robić seriami...w ubiegłym roku wszystkich bliskich obdarzyłam komplecikiem własnego autorstwa...
Te, które dziś prezentuję są już sprzedane, ale nic nie stoi na przeszkodzie by wykonać baaardzo podobne :)


środa, 26 listopada 2014

Kolorowo mi :D

Nie mogę wprost się oderwać...

...czasem tyłek już drętwieje, czasem ciągną trochę plecy, chce się pić....albo to co jest w następstwie picia ;) ale jak już się zacznie to nie można przerwać!

jeszcze tylko jeden rządek, jedna szpileczka, jedna bombeczka, i tym sposobem znów poszłam spać koło północy... Jak małe dziecko, które robi awanturę, choć ledwo widzi na oczy dalej chce się bawić...a przecież jutro też jest dzień...

No właśnie, jutro też jest dzień, więc zapraszam do oglądania kolejnych bombeczek także jutro:)

A oto porcja na dziś:

wtorek, 25 listopada 2014

Bombeczki moje kochane...

Jeden rodzaj splotu, ale wiele kolorów plus do tego różne dekoracje i powstają zupełnie różne karczoszki ;)
Doskonałe w komplecie jak i pojedynczo :)

Marzy mi się choinka ubrana tylko w karczochy...
..nie wiem tylko czy starczy mi paluszków...
po woli tracę czucie, ale na szczęście nie zapał oraz frajdę z tego "dziubania" :)



poniedziałek, 24 listopada 2014

Maraton bombkowy czas zacząć!

Oczywiście tytułowy maraton bombkowy dawno już rozpoczęłam...
chciałam jednak zaprezentować wcześniej inne wykony, by teraz już móc przejść do zamieszczania wszystkich kolejno prac karczochowych 2014...

...tak więc na blogu maraton uważam za otwarty....
...zaglądajcie, by podejrzeć najnowsze wzory :)
codziennie coś nowego !

piątek, 21 listopada 2014

A może kartkowo?

Dziś prezentuję takie sobie o karteczki, w zasadzie można by rzec karneciki...

Tematyka jak to w większości moich wykonów bywa dziecięco-narodzinowo-ciążowa  ...no cóż, jak już wcześniej wspominałam: taki mamy klimat :P

Podpatrzone, podsłuchane...na pewno wejdą do kanonu moich wyrobów bo ślicznie się prezentują i nadadzą się na wiele okazji ;)

Te prezentowane są niezbyt duże, mają około 10 cm wysokości, jednak oczywiście możliwe jest wykonanie większych...

Zapraszasz na urodziny, chrzciny, a może właśnie chcesz przekazać komuś coś ważnego...?
Karnecik daje trochę miejsca na zawarcie różnych informacji :)


środa, 19 listopada 2014

Narodziny, narodziny... box

Dziękuję za zainteresowanie moim blogiem i brykusiowymi wykonami!

Ciągle dostarczane są mi nowe zamówienia z czego przeogromnie się cieszę!

Tym razem zleconko aż z za wielkiej wody :P ...całkiem polskiej koleżanki dla całkiem polskiego dziecka, ale co tam, przyszło mailem z Ameryki, więc się chwalę, a co!

Boxik z okazji narodzin małego Karolka jest oczywiście podobny do innych prezentowanych w tej "kategorii", jednak jak każdy z nich ma swój jedyny i niepowtarzalny urok, nieprawdaż? :D




wtorek, 18 listopada 2014

Oto jest dzień!!! Urodziny mojej Mamy!

Kocham Moją Mamę!

A dziś obchodzi taaaaki piękny Jubileusz :)

Niesamowite...dzieci ma już dorosłe, a całkiem młoda z niej babka :)
...A jaka fajna :)

Mam nadzieję, że to będzie piękny dzień dla Niej :) i dla całej naszej świętującej rodzinki!

Mojej Mamie Kochanej życzę słońca, uśmiechu, samych radości nawet w codziennej szarości...
życzę Jej marzeń spełnienia, pociechy z męża, z dzieci zadowolenia, z pracy satysfakcji, w wolnym czasie wielu atrakcji, życzę klasycznie wszystkiego najlepszego, tortu pysznego, słodkiego....wielkiego! A na deser chałwy :P

Nieco niezręcznie powtarzać zawsze, że to 18-ste urodziny, szczególnie gdy dorosłe dzieci nie ukrywają jeszcze swojego wieku :P Umówmy się więc, że to 30-ste :P urodziny...
...a wiadomo, że życie zaczyna się po 30-stce;)

Teraz tylko wsiąść na motor...tak, tak...moja Mama niczego się nie boi...i pędzić z wiatrem we włosach w stronę zachodzącego słońca! z kapustą włoską w bagażniku, tak na wszelki wypadek...jeśli wiesz co mam na myśli Mamuś!

Sto lat!

poniedziałek, 17 listopada 2014

Wózki....który to już raz ? :) 4.0

Chyba rodzi się ostatnio więcej chłopców niż dziewczynek...
... bo z ostatniego rzutu wózeczków ostały się tylko róże...

Zabrałam się więc pilnie do pracy, bo kolejne terminy porodów lub chrzcin wśród moich klientów i ich znajomych coraz bliżej!

Niektóre z nowych wózeczków są bardzo podobne do tych z części 3.0, ale z całą pewnością nie takie same...taka zasada! :P





piątek, 14 listopada 2014

Bombkowo 2014 :)

Pierwsze zamówienie zrealizowane :)
Bombeczki właśnie wyruszyły w podróż Pocztą Polską do nowej właścicielki ;)

Tak oto prezentowało się moje pierwsze tegoroczne poważne zamówienie bombkowe!
 W przygotowaniu kolejne, zapraszam!


środa, 12 listopada 2014

Co z tym blogiem?

 Ne comprennent pas?


Właśnie, właśnie...

Jako, że właśnie trwa w moim życiu prawdziwa zawierucha...
...nie, nie martwcie się, w pozytywnym sensie...
...a będzie jeszcze weselej, jeszcze większy wiatr, może czasem deszcz, ale wkrótce potem prawdziwe ciepłe, wielkie słońce...

...i aktualnie wszystko jest w fazie wywracania do góry nogami, tyłem do przodu i jak ostatnio zwykłam mawiać na etapie "oczekiwania na pierwszą gwiazdkę" (znacie to uczucie niepewności, podekscytowania, wyczekiwania na niespodziankę, na nieznane...)...

...moje blogowanie, postowanie, a co najgorsze brykusiowanie uległo nieco zwolnieniu na rzecz innych aktywności wymuszonych potrzebą chwili...
Mam nadzieję jednak, że jest to stany przejściowy i już niebawem uporządkuję się na tyle, by móc dalej coś tworzyć...
...w końcu zbliżają się święta, a wraz z nimi sezon na piękne, kolorowe świąteczne papiery, z których można wyczarować cuda, bombki karczochowe i inne śliczności! pomysłów cała masa!

Z drugiej strony, wygląda na to, że aktualny stan zawierchy może w najbliższym czasie przerodzić się w stan permanentnego lekkiego bałaganu, co odbije się również na blogu...
...nie wykluczam więc opcji zmiany jego konwencji z bloga rękodzielniczego na bloga z takim samym, jak w moim życiu bałaganem :)

Może stać się więc równocześnie pamiętnikiem, przewodnikiem turystycznym, kursem językowym, książką kucharską i wszystkim tym co będzie dotykało na co dzień Brykusiów :P w nowej zagmatwanej rzeczywistości!

Au revoir!

poniedziałek, 10 listopada 2014

Bukiecik kusudama

Kiedy już przysiądę do "dziergania" kwiatków do mojej kusudamy tracę kompletnie poczucie czasu...
...a razem z nim orientację, ile tak naprawdę potrzebuję tych płatków a potem kwiatków...

zresztą, z pewnością nie da się tego policzyć, bo każdy bukiet wychodzi trochę inaczej :P

W związku z tym, z wykonywanych ostatnio przeze mnie bukiecików zostało trochę kwiatów...

Postanowiłam więc między jednym a drugim wózkiem zebrać je w trochę mniejszą całość :)
Jest dokładnie wielkości bukietu z motylkiem, wykonany na kuli o średnicy 8 cm ma w sumie ok. 16-20 cm średnicy ;)
Pięknie się prezentuje ozdobiony guzikami i koralikami :)

Ciężko będzie się rozstać!



piątek, 7 listopada 2014

Do wyboru, do koloru...Exploding boxy na ślub

Prócz kwiatowych boxów ślubnych wykonanych przeze mnie ostatnio na sposób "wesoło-kieszonkowy" dorobiłam także zapasowe pudełka w wersji "klasyczno-eleganckiej" :)

Zapasowe, bo często gęsto dostaję zamówienia "na wczoraj"...
...a, że przezorny zawsze ubezpieczony wykleiłam takie oto bazy :)

Treści do zamieszczenia na ściankach mogą być takie jak w poprzednich pudełkach lub na życzenie !
Klient nasz Pan jak mawiają :)

Może ktoś się zdecyduje...
Wersja saute wygląda tak:




środa, 5 listopada 2014

Komu komu :) kolejna porcja boxów ślubnych

Już jakiś czas temu przygotowałam kwiatową bazę do prezentowanych poniżej pudełeczek (pokazałam ją tu)...

Nie miałam jednak na nie zamówień, więc cierpliwie czekały na wolniejszą chwilę, by dodać im trochę wnętrza...
w końcu je uzupełniłam...wykonałam je tak jak boxik "z przymrużeniem oka" :)

Aktualnie pozostaje tylko kwestia wypełnienia kieszonek i nadania etykietki "dla kogo"...
...ale to już pozostawiam Wam :P






poniedziałek, 3 listopada 2014

Album! Vol. 4

Na życzenie małżonka! (twierdzi, że poprzednie albumowe posty 12, 3

nie oddają tego, że to album :P)

Całościowo, przeglądowo, pierwszy mój albumik w pełnej krasie!

Jak już pisałam, jest trochę niedoskonały, ale przez to kocham go jeszcze bardziej :P
Kolejne, mam nadzieję, będą jeszcze piękniejsze!

Poradziłam się tu i tam (dziękuję Pani Moniko) i zabieram się do pracy!