czwartek, 2 sierpnia 2018

Ślubnie i chrzcinowo, kremowo i fioletowo ;)

Chociaż na początku bałam się trochę tego połączenia boxa na chrzciny i ślub jednocześnie to znów zaskoczyłam się sama :) Osobiście wolę na chrzciny wózki lub boxy z wózkiem, ale "co za dużo to niezdrowo" jak to mawiają, a skoro impreza była podwójna to i pudełko podwójne.

Wykorzystałam tak lubiany przeze mnie ostatnio  fioletowy - niefioletowy papier oraz ażurowe elementy, które udało mi się wyczaić na wyprzedażach. Z tych ostatnich jestem naprawdę bardzo zadowolona i żałuję, że nie zrobiłam sobie większego zapasu... Wykrojniki do takich wzorów kosztują zbyt drogo jak na moją skromną, okazjonalną produkcję, ale efekt z zastosowaniem tego typu dekorów nie ma sobie równych...

PS. Pyzka trenowała ostatnio chyba znowu swoje zdolności fotograficzne, a mnie musiało to umknąć... Gdy box był już gotowy pstryknęłam "na pewniaka" kilka fotek i ziuuu...poleciał do nowych właścicieli. Teraz, gdy postanowiłam się Wam nim pochwalić okazało się, że zdjęcia są delikatnie mówiąc, baaaaardzo słabe. Cóż, jako 'ślepota' na aparacie wcale tego nie zauważyłam a i nie sprawdziłam ustawień wszystkich pokręteł, które zapewne regularnie obraca moja kochana córeczka. Tym sposobem przed Wami box pstryknięty na ekonomicznym ustawieniu chyba wszystkiego. Dość niewyraźny.... no, ale widać o co chodzi ;)