wtorek, 16 sierpnia 2016

Wklejona w pocztówkę :) Abbaye de Senanque

Aż trudno uwierzyć, że choć mamy tam tak blisko skutecznie udawało nam się ominąć to miejsce podczas kolejnych krótkich weekendowych wypadów "za miasto".

Abbaye de Senanque, bo o nim mowa, to cysterskie opactwo z XII w., położone malowniczo w dolinie między skałami, które odkryliśmy razem z naszymi wakacyjnymi gośćmi z Polski :) 
Klasztor, wraz z otaczającym go polem lawendy, to jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc Francji, do którego ściągają rzesze turystów z całego świata, by na własne oczy przekonać się o zniewalającej urodzie tego miejsca!
Choć zarówno kościół, jak i cały klasztor (z XII w.!!!) udostępnione są dla zwiedzających, to właśnie bajkowy obrazek z lawendą w roli głównej przyciąga tu tłumy. I nie ma się co dziwić - nikt nie oprze się urokowi tego miejsca! 
Zapewniam :P
W ciągu ostatniego miesiąca odwiedziłam je dwukrotnie i dwukrotnie powaliło mnie na kolana :)
Spełniłam swoje marzenie, a nawet dwa :) 
Po pierwsze - wdrapałam się (z niemałą pomocą :P) na murek otaczający klasztor, co: a) nie jest zabronione :P, b) wcale nie jest łatwe, gdyż to ogrodzenie w rzeczywistości ma ok. 160 cm!!, a po drugie, a dzięki pierwszemu :P - wkleiłam się w pocztówkę bez użycia programów komputerowych :D 
Pełnia szczęścia!!!

Teraz mam już pewność, że folderowe zdjęcia to nie praca tłumu grafików, a sama natura!
Wspaniała natura!
 
 


 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz