poniedziałek, 14 listopada 2016

Szukamy średniowiecznych rycerzy, czyli z wizytą w ruinach twierdzy Les Baux de Provence

Jak już wiecie, jedno z najpiękniejszych miasteczek Francji, Les Baux de Provence jest piękne :)
Jednak uroda to nie jedyna atrakcja tej niewielkiej osady. Ruiny zamku na skale wznoszące się nad nim sprawiają, że jest też magiczne, tajemnicze i wyjątkowe.

Ruiny średniowiecznego zamku zajmują mniej więcej 1/3 powierzchni Les Baux. Teren jest ogromny, a przedreptanie go z Pyzką zajęło nam jakieś półtorej godziny.
 
  
 
Na terenie twierdzy znajdują się różnego rodzaju maszyny oblężnicze, kramy przeznaczone dla pokazów rzemiosła czy trybuna, z której podziwiać można inscenizacje walk rycerskich, odbywające się tu w sezonie letnim. 
 
  
 
Poza sezonem turystom pozostaje spacerowanie po pozostałościach zamku i podziwianie rozpościerających się stąd widoków. A zdecydowanie jest co oglądać :) 
Ruiny twierdzy są ogromne i obfitują w niezliczoną ilość schodków i prawie tajnych przejść, a mnogość punktów widokowych zapewnia możliwość obejrzenia zamku z każdej perspektywy. Z przyjemnością można tam przepaść na kilka godzin...
   
  
 
 
 
 
 
 
 

Wysokość i położenie skały, na której usytuowana jest warownia, pozwala na absolutnie panoramiczne podziwianie masywu Apilles na wschód od Les Baux, a także równiny ciągnącej się do Arles i dalej na południe, w stronę Parku Narodowego Camargue. 
Wspaniałe widoki hipnotyzują... 

 
Kiepskie zdjęcie, ale widać Camargue...bo przecież, że nie morze :P
Kiedy już porządnie nas przewiało i zajrzeliśmy w każdy ciasny kąt ruin zamku, a Pyzka przedreptała po wszystkich kamieniach (no, bo wiadomo, że ona "sama") ruszyliśmy w drogę powrotną do domu. Żeby jednak nie było nudno postanowiliśmy nie słuchać GPS. W prawdzie nadrobiliśmy jakieś 30 km, ale nic nas to nie zrażało, bo Pyzeczka zasnęła kamiennym snem po nadmiarze wrażeń. Nam zaś było mało :P i wybraliśmy się na poszukiwania punktu widokowego na całe Les Baux. Skoro w każdym prospekcie jest tyle pięknych zdjęć to i ja chcę mieć swoje! Łatwo nie było, ale się udało!
Oto Les Baux de Provence w całej krasie :)


I tak to właśnie pozwiedzaliśmy wioskę (co już widzieliście w poprzednim poście :) ) i zamek. I baaardzo nam się podobało. A najbardziej to, że to nadal nie koniec wrażeń zafundowanych nam przez Les Baux de Provence! 
Absolutny hit wszystkich hitów trzymam oczywiście na koniec :P
Chcecie wiedzieć cóż to takiego?

III i już ostatnia część wycieczki do Les Baux w przygotowaniu... pojawi się tu niebawem.
Zaglądajcie!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz