Jak już wiecie, jedno z najpiękniejszych miasteczek Francji, Les Baux de Provence jest piękne :)
Jednak uroda to nie jedyna atrakcja tej niewielkiej osady. Ruiny zamku na skale wznoszące się nad nim sprawiają, że jest też magiczne, tajemnicze i wyjątkowe.
Ruiny średniowiecznego zamku zajmują mniej więcej 1/3 powierzchni Les Baux. Teren jest ogromny, a przedreptanie go z Pyzką zajęło nam jakieś półtorej godziny.
Na terenie twierdzy znajdują się różnego rodzaju maszyny oblężnicze, kramy przeznaczone dla pokazów rzemiosła czy trybuna, z której podziwiać można inscenizacje walk rycerskich, odbywające się tu w sezonie letnim.
Poza
sezonem turystom pozostaje spacerowanie po pozostałościach zamku i
podziwianie rozpościerających się stąd widoków. A zdecydowanie jest co
oglądać :)
Ruiny twierdzy są
ogromne i obfitują w niezliczoną ilość schodków i prawie tajnych
przejść, a mnogość punktów widokowych zapewnia możliwość obejrzenia
zamku z każdej perspektywy. Z przyjemnością można tam przepaść na kilka
godzin...
Wysokość i położenie skały, na której usytuowana jest warownia, pozwala na
absolutnie panoramiczne podziwianie masywu Apilles na wschód od Les
Baux, a także równiny ciągnącej się do Arles i dalej na południe, w
stronę Parku Narodowego Camargue.
Wspaniałe widoki hipnotyzują...
Kiepskie zdjęcie, ale widać Camargue...bo przecież, że nie morze :P |
Kiedy już porządnie nas przewiało i zajrzeliśmy w każdy ciasny kąt ruin zamku, a Pyzka przedreptała po wszystkich kamieniach (no, bo wiadomo, że ona "sama") ruszyliśmy w drogę powrotną do domu. Żeby jednak nie było nudno postanowiliśmy nie słuchać GPS. W prawdzie nadrobiliśmy jakieś 30 km, ale nic nas to nie zrażało, bo Pyzeczka zasnęła kamiennym snem po nadmiarze wrażeń. Nam zaś było mało :P i wybraliśmy się na poszukiwania punktu widokowego na całe Les Baux. Skoro w każdym prospekcie jest tyle pięknych zdjęć to i ja chcę mieć swoje! Łatwo nie było, ale się udało!
Oto Les Baux de Provence w całej krasie :)
I tak to właśnie pozwiedzaliśmy wioskę (co już widzieliście w poprzednim poście :) ) i zamek. I baaardzo nam się podobało. A najbardziej to, że to nadal nie koniec wrażeń zafundowanych nam przez Les Baux de Provence!
Absolutny hit wszystkich hitów trzymam oczywiście na koniec :P
Chcecie wiedzieć cóż to takiego?
III i już ostatnia część wycieczki do Les Baux w przygotowaniu... pojawi się tu niebawem.
Zaglądajcie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz