piątek, 5 września 2014

Istnieje zwyczaj przychodzenia z bukietami... - Weselimy się vol. 4

Zamiast kwiatów do wazonów,
które uschną w naszym domu...

A co jeśli nie uschną?

Kwiaty kusudama znacie już  z moich boxów, jednak teraz prezentuję je w nowej odsłonie...
Bukiet!

Odkąd je zobaczyłam po raz pierwszy zawsze wiedziałam, że chcę zrobić coś TAKIEGO!
Długo się zbierałam, zastanawiałam, rozmyślałam....
jak to połączyć, na czym to przypiąć, z czego zrobić rękojeść...
W końcu nadziubałam kwiatków....duuuuużo kwiatków......baaaaardzo duuuuuużo kwiatów i przystąpiłam do dzieła!
Szalenie pracochłonne, dość precyzyjne zajęcie, ale dla takiego efektu było warto!

Ślubny prezent wyglądał nieco inaczej, niż ten poniżej, jednak nie zdążyłam ze zdjęciami, więc pojawi się on w kolejnym poście.... (póki co możecie go zobaczyć w opakowaniu na ostatnim zdjęciu tego posta :))






ps. Tym optymistycznym akcentem zakańczam cykl "Weselimy się" :)
      ...ale nie zakańczam z pewnością "brykusiowania"...
      ...niebawem kolejne rękodzieła!




3 komentarze: