Z okazji pięknego jubileuszu, a mianowicie 75-lecia mojej Babci J. wykleiłam dla niej pudełeczko w grochy....bo grochy jak Babcię kocham - kocham!
Chociaż mogą kojarzyć się trochę hmmm...zwariowanie, niezbyt poważanie i może niezbyt pasować do takiego Jubileuszu, do mojej Babci pasują idealnie...
...Babcia J. zawsze się uśmiecha... nawet jak przysypia przed telewizorem :) ....zawsze jest wesoła...no jak te grochy....to taki radosny wzór :)
...Babcia J. najlepiej na świecie zna wszystkie hasła z krzyżówek...a jak nie zna to i tak wymyśli....nie z tej ziemi...
... Babcia J. ....tego nie zapomnę nigdy....na wycieczce rozbijała mi jajko ugotowane na twardo o kolano...moj kolano... w autokarze... my miałyśmy niezły ubaw, pasażerowie piękny zapach...
...Babcia J. ...niezastąpiona w grze w "inteligencję"...np. jak nie ma zwierzęcia na "I" to wpisuje "jeleń"...i gra skończona...padamy ze śmiechu...
...Babcia J. ...najlepszy bigos na świecie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
....i sernik na zimno najlepszy.....!!!!!!!!!
....i to krzątanie po domu... z niezmierzonymi pokładami cierpliwości gonienie nas do porządków....stosiki poskładanych w kostkę rzeczy znalezionych w naszym bałaganie..... (Ja do siostry: o ogarnęłaś....i łóżko pościeliłaś, E: nieee...Babcia tu była...)
....i "może czekoladkę"....to było "grane" nawet dziś i wczoraj, gdy weekendowo świętowaliśmy Babci urodziny...
Babcine pudełeczko prezentuję poniżej.... Babci się podobało :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz