Dom, nowy dom...
trzeba się do tego przyzwyczaić!
Nasze nowe, tymczasowe, ale jednak, miejsce na ziemi to Avignon...
Piękne, słoneczne, trochę senne miasteczko (nie takie znowu aż małe, no ale w porównaniu do Warszawy sami rozumiecie...) :D
Avignon przywitało nas słońcem! i ciepełkiem! i było jeszcze widno, gdy dojechaliśmy o 17!!!
Zawsze podstawą jest pozytywne nastawienie :) Z takim też tu przyjechałam :)
W końcu mam się wakacjować przez najbliższe 2 lata, więc czym tu się stresować czy przejmować ...
A jak myśli się pozytywnie to wszystko pięknie się układa...
I z tym optymizmem zajęliśmy nowe lokum!
Mieszkanko okazało się być całkiem rozsądne (zupełnie inne, 100 razy lepsze niż to, które rezerwowaliśmy ;) ), w bardzo przyjemnej lokalizacji na starym mieście, z hulającym internetem !!!
Czego nam więcej potrzeba ?
Można znaleźć oczywiście kilka minusów, typu:
- kuchnia składająca się z praktycznie 1 szafki ;/ i lodówki w rozmiarze nano...
- prysznic na małego krasnoludka, w którym głową dotyka się sufitu...
- toaleta, którą jakiś "pożal się boże hydraulik" (na pewno nie polski :) ), podłączył rurami najpierw w dół a potem w górę, w związku z czym poziom wody w muszli jest stale niebezpiecznie wysoki...
jednak w ogólnym rozrachunku mieszkanie dostało ocenę pozytywną!
Ba, rozważamy nawet poważnie pozostanie w tej lokalizacji do końca naszego francuskiego życia :)
(a lokalizacja zacna :) opowiadać będę później :P)
Całą drogę prawie, a szczególnie drugiego dnia podróży, gdy byliśmy już bardzo zmęczeni, obiecywałam sobie, że tylko pościelę łóżko i padnę, nawet nie dotknę tobołków...
Jednak, adrenalina chyba robi swoje ;) i emocje jakie towarzyszyły nam przy zasiedlaniu nowego miejsca były tak duże, że naładowały mnie energią na tyle, bym mogła rozpakować wszystkie bagaże....
A rzeczy wzięłam naprawdę duuuużo...wiadomo, same najpotrzebniejsze ;)
Teraz pozostał już tylko dreszczyk emocji pt. "gdzie my to wszystko poupychamy?"
Szczęśliwie, mieszkanko okazało się też być niezwykle pojemne :)
I mimo ogromu rzeczy przywiezionych ma jeszcze dużo miejsca na kolejne rzeczy...
A że jak wszędzie, tutaj także zaczęły się z początkiem stycznia wyprzedaże, więc niedługo pewnie zapełnię wszystkie luki :P
Choć zmęczenie dawało o sobie znać, okazało się, że to była najlepsza decyzja, żeby się rozpakować już pierwszego dnia, bo ciężko było cokolwiek znaleźć...
Po pierwsze, z uwagi na ilość walizek, toreb, pakunków i rzeczy porozrzucanych luzem po domu (a wcześniej po samochodzie :) )!
Po drugie dlatego, że jestem mistrzem pakowania, więc nie można było w żadną stronę, logiczną i tą mniej, wymyślić gdzie też czego można szukać...
Widać, moja pomysłowość na etapie pakowania nie miała granic...
Oto ulubione "kwiatki" w naszym bagażu (może komuś przyda się któryś z pomysłów :)):
- talerze zawinięte w męskie koszule z kołnierzykiem (szkoda miejsca na gazety!)
- mieszaki do miksera + scyzoryk i otwieracz do konserw w czajniku elektrycznym...
myślicie: "E, lajcik"? ...
-
skarpetki i inne "drobiazgi" w szklance, szklanka w misce, to wszystko w
garnku, a wokół tej wariackiej konstrukcji... ponownie skarpetki :)
-
(jeden z moich hitów) paski do spodni/spódnic/bluzeczek zwinięte w
ruloniki i ... sprytnie upakowane w obydwu komorach ... zaparzacza do
kawy ! ! ! sprytnie, nieprawdaż? :P
- coś dla pary idealnej, czyli takiej jak my :P ...w Jego buty moje buty w moje buty... no co?... skarpetki ! ! !
W końcu i mi rozładowały się baterie... w odzyskaniu energii nie pomogło już nawet jedzenie ;)
Zmorzył nas sen, wieńcząc jakże intensywny pierwszy dzień w Avignon!
PS.
Na samym początku ciężko jest mówić o tęsknocie, bo tak wiele się dzieje, że nie ma dużo czasu, by o tym myśleć...
Dobrze pamiętam jednak, że zawsze kiedy gdzieś wyjeżdżałam, wśród dobrych rad mojej Mamy słyszałam zawsze: Zapamiętajcie pierwsze sny na nowym miejscu. I prawie dokładnie w tej chwili, w której powiedziałam o tym mojemu mężowi dostałam od Mamy smsa o takiej właśnie treści :D
No i pierwszy raz na obczyźnie miałam z tego powodu "oczy w mokrym miejscu" ...
A tu pierwsze widoki :)
Mmmm, pięknie!
OdpowiedzUsuńMoże być :P
UsuńŁadnie !!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń