Chociaż sezon kurczakowy już zamknięty z pewnością wrócę do zabawy
karczochowej przed kolejnymi świętami! Nie wiem co na to powie rodzinka, która
szpilki w mieszkaniu zbiera do dziś, po moich ostatnich zabawach, ale cóż . .
to mój relaks ;)
A tymczasem możecie zobaczyć co udało mi się wyprodukować w sezonie 2014 :)
Zaczęło się od pisanek w kolorach wiosennych, potem przyszedł czas na
kurczaczki, ale jak zwykle najlepsze rzeczy udają się przez przypadek i tak
właśnie powstały króliczki . . . skończyła się żółta wstążka, więc nie było
mowy o kurczakach. Były za to styropiany, szpileczki, resztki wstążek z
bożonarodzeniowych bombeczek, a przede wszystkim ogromne chęci żeby COŚ robić .
. . wyszły przecudne, moje ulubione!
Kurczaczki
Króliczki
Pisanki
Przesliczne króliczki - pozostałe jajka rownież. Ilośc pisanek i bombek jest naprawdę hurtowa. Gratuluje. Elżbieta Karczmarczyk
OdpowiedzUsuń